wtorek, 31 stycznia 2012

Podróże II Szczepu :)

PODRÓŻE II SZCZEPU

Wydawałoby się, że nikt nie jest w stanie zwiedzić 5 krajów europejskich w ciągu trzech dni. Jednak dla zuchów z 18 GZ Kłapouchy, harcerzy z 43 DH „Lupus”, harcerek z 46 DH „Felis” oraz harcerzy starszych z 63 DSH „Falco” nic nie jest niemożliwe!  Wraz z podróżującą z nami gościnnie 45 DH „Leśne Licho” z Targowej Górki zwiedziliśmy Francję, Niemcy, Włochy, Anglię oraz Hiszpanię. Każda jednostka wybrała się do jednego z tych krajów, a następnie opowiedziała nam, czego się dowiedziała o panujących w nim zwyczajach, o ludziach, jedzeniu, charakterystycznych strojach.



Już w piątek o godz. 17.30 przybyliśmy na miejsce startu – do szkoły w Nowym Folwarku. Na początku poznaliśmy się ze sobą, m. in. dzięki zadaniu, podczas którego musieliśmy ustawić się w kolejności alfabetycznej. Uwierzcie, że nie było to łatwe zadanie, ponieważ była nas tam prawie setka! Po zjedzeniu smakowitej kolacji udaliśmy się na zajęcia, podczas których odwiedził nas Wędrowiec i opowiedział o swoich podróżach. Następnie wszyscy wzięliśmy udział w „Bitwie na głosy”. Tematem piosenek były oczywiście podróże. Zwyciężyły harcerki z 46 DH Felis. Gratulujemy!
 Później rozśpiewane zuchy udały się na zajęcia sportowe, a harcerze i harcerki na chwilkę odpoczynku. Około godziny 22.00 zuchy poszły spać, a starsi uczestnicy biwaku udali się na gry „Świetlik 1” oraz „Świetlik 3”, które z pewnością dostarczyły im wielu wrażeń!
W sobotę dzień zaczęliśmy z uśmiechami na twarzy, wiedząc, że czekają nas liczne niespodzianki. Nie mogliśmy doczekać się zajęć. Na szczęście nie trzeba było na nie długo czekać, ponieważ rozpoczęły się one od razu po śniadaniu. Była to gra, podczas której poznaliśmy zwyczaje wielu krajów. Wybraliśmy się do Hiszpanii na Corridę,  we Włoszech przyrządziliśmy pizzę, spróbowaliśmy charakterystycznego dla Niemiec Apfelsaft. Jednogłośnie możemy stwierdzić, że Chińczycy są bardzo cierpliwymi ludźmi, ponieważ chwycenie czegokolwiek pałeczkami, to nie lada wyzwanie. Jesteśmy jednak z siebie dumni, ponieważ naszego tańca belgijskiego, nie powstydziłby się żaden Belg.
Po krótkiej przerwie każdy udał się na zajęcia ze swoim drużynowym. Wtedy przygotowaliśmy podsumowanie naszych podróży, aby jak najlepiej przekazać wszystkie informacje pozostałym jednostkom.
Dlatego na wieczornych zajęciach zgromadziliśmy się wszyscy i z niecierpliwością oczekiwaliśmy na ich rozpoczęcie. 18 GZ „Kłapouchy” zaprezentowała najciekawsze chwile ze swojej podróży do Francji. Okazało się, że żyją tam bardzo dzielni Wikingowie, którzy nie boją się polować na żaby i ślimaki. Francuzi są bardzo dobrymi ludźmi, którzy pomagają opuszczonym zwierzakom, a zuchy pochodzące z tego kraju są tak samo miłe i równie ładnie śpiewają, jak te, które mieszkają w Polsce.  Harcerki z 46 DH „Felis” pięknie zaśpiewały „Bolero” i przygotowały wspaniały układ choreograficzny. Dzięki niemu zobaczyliśmy, jak wyglądają hiszpańskie stroje. Harcerze z 43 DH „Lupus” zaprezentowali scenkę dotyczącą Anglii. Przedstawili w niej wiele znanych postaci angielskich, m.in. królową Elżbietę, gen. Baden-Powella, sławnych piłkarzy. Nie można również zapomnieć o wspaniałym Big-Benie oraz oczywiście o Tamizie. Warto również wspomnieć o dwujęzycznej (angielsko-polskiej) narracji, dzięki której wiedzieliśmy, co dzieje się na scenie. Harcerze starsi z 63 DH „Falco” przedstawili nam film dokumentalny, nagrany krótko przed podróżą do Włoch. Okazało się, że prawie nikt nic nie wie ani o Włochach, ani o Włoszech.  Zaczepiani przez prowadzącego program przechodnie, albo się spieszyli, albo byli głodni, opowiadając, że zjedliby sobie batona ;). Falco postanowiło jednak udowodnić, że Włochy to kraj bardzo ciekawy. Wzięli udział w prawdziwym włoskim balu, mieli także „przyjemność” spotkania się z wampirami. Ich stroje były naprawdę cudowne! Podczas tych zajęć zaprezentowała się również 45 DH „Leśne Licho”. Porównali oni Polskę z Niemcami. Opowiedzieli o geografii Niemiec, ludności tego kraju. Przedstawili wiele ciekawych legend, np. o czterech muzykantach z Bremy.
Tego samego wieczoru, późną porą kilkoro zuchów złożyło Obietnicę Zuchową, a niektórzy harcerze i harcerki Przyrzeczenie Harcerskie. Z pewnością będzie to niezapomniana chwila w ich życiu! Pełni wrażeń położyliśmy się spać.
W niedzielę rano nie wstawaliśmy już tak chętnie, ponieważ wiedzieliśmy, że biwak dobiega końca. Kiedy jednak przemogliśmy zmęczenie i wstaliśmy z ciepłych śpiworków, zjedliśmy pyszne śniadanie. Następnie odbył się apel i oczywiście wspólne pamiątkowe zdjęcie Podróżników II Szczepu. Później wszyscy się spakowaliśmy, posprzątaliśmy i pełni wrażeń wróciliśmy do domów. Już nie możemy doczekać się kolejnych biwaków!


Zdjęcia będą dostępne już niedługo w naszej galerii :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz